Reportaż ślubny Umami Pyskowice – Sylwia i Marek w pełnym słońcu
Ten reportaż ślubny z Umami w Pyskowicach to przykład dnia, w którym wszystko zagrało – emocje, estetyka i pogoda. Sylwia i Marek pobrali się w jeden z najgorętszych dni roku – temperatura przekraczała 30°C, ale mimo tego udało się stworzyć luźny, pięknie oświetlony materiał, w którym główną rolę grają prawdziwe momenty.
Od samego rana Sylwia czuła się swobodnie przed obiektywem. Sama wykonała makijaż i wyglądała zjawiskowo – naturalnie i stylowo. Przygotowania odbyły się w jasnym wnętrzu z ogromnym lustrem i światłem wpadającym przez dachowe okno. Idealne warunki do złapania kadrów „bez spiny”.
Do kościoła pojechali klasycznym, oldschoolowym autem – detal, który nadał dniu wyjątkowego charakteru. Sylwię do ołtarza poprowadził jej tata. Ceremonia była prosta, ale bardzo emocjonalna. A zaraz po niej? Płatki róż, śmiech i pierwsza sesja – mimo upału.
Wieczorem udało nam się zrealizować drugą, krótką sesję w ogrodzie Umami – światło było wtedy doskonałe, a kadry same się układały. Taki klimat przy zachodzie słońca trudno powtórzyć.
Dlaczego warto zorganizować reportaż ślubny w Umami Pyskowice?
Umami w Pyskowicach to miejsce z niesamowitą aurą – jasne, eleganckie wnętrza i zielony ogród tworzą tło, które świetnie wygląda na zdjęciach. To przestrzeń, która pozwala na swobodę i daje fotografowi ogromne możliwości pracy ze światłem.
Dekoracje były utrzymane w bieli – klasycznie, bez przesytu. Detale, jak subtelne światełka, szkło i kwiaty, tworzyły lekką, ale elegancką atmosferę. To idealna przestrzeń dla par, które cenią naturalność i dobrą energię.
Spodobał Ci się ten reportaż? Napisz do nas
Jeśli czujesz, że taki klimat to coś, co pasuje do Was – z przyjemnością sfotografuję też Wasz dzień. Bez sztucznego pozowania, za to z uwagą na światło, emocje i wszystko to, co dzieje się między wierszami.
📩 Napisz kilka słów – sprawdźmy, czy to my stworzymy Wasz reportaż ślubny w Umami Pyskowice lub w innym miejscu, które macie w sercu.